Na pewno pamiętacie Państwo pierwsze sukcesy Adama Małysza. Wówczas krajowy potentat paliwowy wsparł program "Szukamy Następców Mistrza Lotos Cup".
Nie każdy jednak pamięta, że pierwsze kroki stawiali w nim Kamil Stoch czy niespełniona, póki co, nadzieja polskich skoków Klemens Murańka. Ten ostatni oddając kapitalny skok na Wielkiej Krokwi na 130 metrów w tych zawodach zwrócił na siebie uwagę trenerów.
Od dekady w Lotos Cup startują także kombinatorzy norwescy. W związku z tym, że zawody w obu konkurencjach odbywały się na przełomie listopada i lutego udało się rozegrać wystarczająca liczbę zawodów, by podsumować je i ogłosić wyniki. A więc najlepszym klubem zostało Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe przed AZS Zakopane i klubem firmowanym przez Kamila Stocha i jego żonę Ewę Evenement Zakopane. Piąty w klasyfikacji klubowej był LKS Klimczok Bystra, szósty Sokół Szczyrk, a dziesiąty Olimpijczyk Gilowice.
Brak komentarzy