MKS Kluczbork nie tak dawno występował na szczeblu centralnymi choć przegrał wyraźnie, to zaprezentował się w stolicy Podbeskidzia naprawdę solidnie. Tyczy się to zwłaszcza pierwszej połowy, gdy goście raz po raz zagrażali bramce Rekordu. Gospodarze wyszli z opresji i przeszli do kontruderzenia, w czym największe zasługi Bartosza Guzdka, który ustrzelił hat-tricka. Bielszczanie zagrali w końcu skutecznie, na miarę oczekiwań swoich sympatyków i chyba własnych możliwości.
Oczywiście tabela ligowa nie mówi całej prawdy o potencjałach drużyn. Jest sporo zaległych spotkań z uwagi na pandemię, ale jeśli podopiecznym Dariusza Mrózka
uda się grać regularnie, to zespół ten powinien już przypominać poprzednia drużynę prowadzoną przez tego szkoleniowca czyli NKP Podhale Nowy Targ. Pod Tatrami Mrózek stworzył precyzyjnie funkcjonującą maszynę, dlaczego u stóp Klimczoka miałoby być inaczej?
Rekord Bielsko-Biała - MKS Kluczbork 4-0 (1-0)
Guzdek 17, 52, 55, Ciućka 90.
Rekord: Szumera - Caputa, Rucki (20 Madzia), Kareta, Żołna, Szymański, Wyroba, Sz. Wróblewski (62 Sobik), Waliczek, Czaicki (75 Ciućka), Guzdek (76 N. Wróblewski).
Zdjęcia z meczu:
foto: Maurycy Strzyżewski
Brak komentarzy