Górale pną się w tabeli, a ich gra może się podobać. Apetyty więc rosną.
Na ławce rezerwowych Górali po raz pierwszy zasiadł Desley Ubbink,
holenderski pomocnik, który niedawno podpisał kontrakt z Podbeskidziem
stanął przed szansą debiutu.
Pierwsi z gola cieszyli się goście, choć zanim Korzym wpisał się na listę strzelców, to miejscowi mogli zdobyć co najmniej dwa gole. Po jego stracie podopieczni trenera Brede nie załamali się i przed przerwą doprowadzili do remisu, gdy po rozegraniu rzutu wolnego świetnym strzałem popisał się Sierpina.Kapitan gospodarzy miał jeszcze dwie okazje strzeleckie i kibice miejscowych zaczęli się niecierpliwić. W końcu po centrze z kornera Jaroch głową wyprowadził zespół Podbeskidzia na prowadzenie. Wynik ustalił Danielak, który ośmieszył formację defensywną Sandecji, której trener Tomasz Kafarski przyznał po meczu, że Podbeskidzie wygrało mecz zasłużenie.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Sandecja Nowy Sącz 3:1 (1:1)
Sierpina 41, Jaroch 60, Danielak 78 - Korzym 30Podbeskidzie: Polaček – Jaroch, Bashlai, Osyra, Modelski – Danielak (90’ Laskowski), Sieracki (77’ Sopoćko), Figiel, Rakowski (66’ Ubbink), Sierpina – Roginić.
WYNIKI I AKTUALNA TABELA I LIGI
Brak komentarzy