Zespół z Kalisza zaczął sezon fatalnie i spotkanie z BKS Bostik miał zamiar za wszelką cenę wygrać. Prawdę mówiąc gospodynie miały wszystko we własnych rękach, prowadziły 2-1, ale znów BKS nie dał się pokonać. Początek IV seta nie wskazywał na przebudzenie bielskiej ekipy, bowiem zespół z Kalisza prowadził 4-1. Trener bielskiej ekipy Bartłomiej Piekarczyk poprosił o czas i z wolna zespół BKS zaczął odrabiać straty. Kluczowe dla losów seta były ataki Kazały z Pierzchało i as Polak, po którym było 17-17. W tie breaku znowu na zagrywce zaimponowała Polak, świetnie w bloku grała Pierzchała (MVP meczu), a wygraną przypieczętowały Orvosowa z Borowczak.
Energa MKS Kalisz – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 2:3 (25:16, 12:25, 25:18, 23:25, 5:15)
BKS: Kazała (12), Polak (4), Janiuk (10), Pierzchała (14), Orvosova (22), Szlagowska (9), Mazur (libero), Drabek (libero) oraz Borowczak (5), Chmielewska, Łyszkiewicz.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Brak komentarzy