W Stalowej Woli rozegrano szybowcowe mistrzostwa Europy. Pogoda nie rozpieszczała uczestników, niemniej Sebastian Kawa z Aeroklubu Bielsko-Bialskiego udowodnił, że jest sportowcem światowej klasy i nie dał szans konkurencji.
Starował na nowym szybowcu Diana 3 i wykazał się nie tylko umiejętnościami nawigacyjnymi, ale i wytrwałością, bowiem, aby konkurencje szybowcowe się odbyły musi być pogoda. Z tym na Podkarpaciu był kłopot, rozegrano tylko 5 wyścigów podczas krótkich przejaśnień.
Dla Kawy to 30 medal z najważniejszych imprez, jest godnym następcą wielkich polskich szybowników, dzięki czemu Polacy od kilkudziesięciu lat są niepokonani w tej dyscyplinie sportu udowadniając, że lotnictwo to po prostu polska specjalność.
foto: facebook.com/sebastian.kawa.756
Brak komentarzy