Krakowski artysta, który potrafi zagrać: starą babę, chłopca, piłkarskiego fana i oczywiście górala zawsze wypełniał żywiecki obiekt do ostatniego miejsca. Tym razem
będzie podobnie, choć liczba wejściówek jest ograniczona z uwagi na pandemię. Ponoć kilka biletów w wolnej sprzedaży jeszcze zostało. Cóż zbliżają się wybory, więc należy się nastawić na skecze polityczne, wszak jak mawia Daniec z wrodzonym wdziękiem " Kazdy na uszami cosik mo!"
Brak komentarzy