- Mężczyzna do kanistrów zatankował paliwo za ponad 300 złotych i uciekł ze stacji paliw osobowym renault. Kiedy zobaczył jadący za nim radiowóz, porzucił swój pojazd i podjął pieszą ucieczkę. Na miejscu w porzuconym pojeździe policjanci zabezpieczyli skradzione paliwo - relacjonuje asp. szt. Roman Szybiak z bielskiej komendy.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania uciekiniera, w których wziął udział również policyjny pies. Chwilę później funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego 22-latka. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że mężczyzna, złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 22-latek trafił do aresztu.
To jednak nie koniec. Policjanci z Jasienicy ustalili, że mężczyzna ukradł już wcześniej paliwo na jednej z podległych komisariatowi stacji paliw i był do tej sprawy poszukiwany.
W piątek (04.10) złodziej usłyszał zarzuty. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Za kradzieże grozi mu grzywna do 5 tys. złotych oraz kara aresztu. O jego dalszym losie niebawem zdecyduje sąd.
Brak komentarzy