Zagra w nim najlepsza drużyna z grupy małopolsko-lubelsko-podkarpacko-świętokrzyskiej a więc Staszkówka Jelna oraz Bielawianka Bielawa z grupy I.
Odbędzie się tylko jedno spotkanie, a więc szukano neutralnego terenu.
Takowy odnalazł się w stolicy Podbeskidzia. Faworytem wydaje się być Bielawianka, niemniej Staszkówki nie wolno lekceważyć. To zespół, który oparty jest na wychowankach, ma w składzie kilka reprezentantek Polski i gwiazdę w osobie Pauliny Tomasiak.
Ciekawostką jest też fakt, że zespół z Małopolski ma finansowe wsparcie w osobie Jarosława Królewskiego, tego samego, który w największym stopniu pomaga krakowskiej Wiśle. Zwycięzca barażowego meczu zagra w I lidze i będzie rywalem bielskiego Rekordu.
Brak komentarzy