- To wyciągnęliśmy ostatnio z jednego z biletomatów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że stosik monet i bilet, ktoś wepchnął w miejsce, w które wkłada się banknoty. Trudno tu mówić o nieumyślnym działaniu, bo kto za przejazd płaci jednogroszówkami?
W drugim przypadku urządzenie zablokowała 10-złotówka wysmarowana klejącą mazią . Pomyłki się zdarzają, ale to jest zwykły wandalizm, przez który cierpią pasażerowie
- informuje MZK Bielsko-Biała
Brak komentarzy