Chybie to powiat cieszyński, ale słup dymu widoczny jest nawet z Bielska-Białej.
W opuszczonym przez cukrownię budynku znajdowało się nielegalne składowisko odpadów. Odpady składowane były w naczepach tirów (tzw. wanny). Było ich tam 16, a w kilku znajdowały się substancje chemiczne. Toksyczny dym przedostał się do atmosfery w ogromnych ilościach. Dlatego lepiej nie otwierać okien. Wydano w tej sprawie komunikat.
Strażacy już częściowo opanowali sytuację.
Poseł Mirosław Suchoń podejrzewa, że ten pożar to nie jest przypadek.
- Właściciel miał czas do jutra na usunięcie składowiska. Nie wykonał postanowienia. Teraz wszystko płonie. Przypadek? Nie sądzę! Wyglada na to, że ktos świadomie truje ludzi. Chmura toksycznego dymu zmierza w stronę Bielska-Białej. Ja uważam, że należy się dożywocie za coś takiego! - uważa poseł.
Brak komentarzy