W środę (17.05) do 91-letniego mieszkańca Bielska-Białej zadzwoniła osoba podszywająca się za lekarza. Poinformowała w rozmowie, że jego siostra wraz z córką w stanie ciężkim zostały przewiezione do szpitala i pilnie potrzebują leku, który uratuje im życie. Oszust zażądał 140 tys. złotych, gdyż jak wskazał, taki jest koszt lekarstwa, które zostanie sprowadzone zza granicy. Po przeszło godzinie do mieszkania seniora przyszedł mężczyzna, któremu przekazał koperty z zażądaną kwotą.
Dopiero po rozmowie z członkami rodziny uświadomił sobie, że padł ofiarą oszusta. Postępowanie w tej sprawie prowadzą bielscy policjanci.
Przestępcy co chwilę wymyślają nową legendę, pod jaką działają, dlatego pamiętajmy o ograniczonym zaufaniu w stosunku do swoich rozmówców. Łatwowierność i brak rozwagi bywają zgubne, a oszuści wykorzystują dodatkowo element zaskoczenia, ufność i niejednokrotnie dobre serce osób, które nie odmówią nikomu pomocy. Odebrany telefon nie musi zakończyć się utratą wszystkich swoich oszczędności.
Policja apeluje:
Rozmawiajmy o oszustwach ze swoimi babciami, dziadkami, rodzicami, czy innymi starszymi osobami w Waszym otoczeniu. Przypominajmy im o legendach, pod jakimi działają przestępcy, podkreślając, że sposób działania sprawców może być zupełnie inny. Wskazujmy, co powinni zrobić w sytuacji, gdy odbiorą telefon od rzekomego wnuczka, lekarza, czy policjanta.
Sami również bądźmy ostrożni!
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy