13 marca br. w okolicach ulicy Pocztowej policjanci użyli urządzenia AED, by uratować życie 75-letniemu rowerzyście. Funkcjonariusze użyli defibrylatora, w odpowiednich odstępach czasowych uciskali klatkę piersiową i prowadzili wentylację mężczyzny. Po około 15 minutach reanimacji mężczyzna odzyskał funkcje życiowe. Potem pogotowie ratunkowe zawiozło go do szpitala.
– Bardzo się cieszę, że takie urządzenia są w Bielsku-Białej, dzięki jednemu z nich policjanci uratowali mi życie. W ogóle 13 to moja szczęśliwa liczba. Ja mam wszędzie 13, nawet w dowodzie i telefonie, a teraz dzień 13 marca okazał się moim szczęśliwym dniem. Dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie – mówił Zdzisław Kupiński. Pan Zdzisław prowadzi aktywny tryb życia i dalej z wielką pasją jeździ na rowerze.
Warto przypomnieć, że od listopada ubiegłego roku defibrylatory umieszczone są w dziesięciu lokalizacjach w całym mieście. Poza Błoniami to - plac Wojska Polskiego, lotnisko w Aleksandrowicach, szalet na Bulwarach Straceńskich, Rynek, przystanek autobusowy przy hotelu Prezydent, dworzec PKP, Bielskie Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej, Dom Kultury w Hałcnowie i siedziba Ochotniczej Straży Pożarnej w Straconce.
Defibrylatory, które zostały rozlokowane w Bielsku-Białej, są bardzo nowoczesnymi i łatwymi w użyciu urządzeniami. Opatrzone są prostymi, graficznymi wskazówkami, dzięki którym zarówno przeszkoleni, jak i nieposiadający przeszkolenia użytkownicy będą wiedzieli, od czego zacząć; udzielają także wskazówek głosowych. Co bardzo ważne, defibrylatory są połączone systemem informatycznym z pogotowiem ratunkowym i strażą miejską. Dzięki temu w momencie zdjęcia urządzenia z osłony, służby otrzymują powiadomienie, że ktoś potrzebuje pomocy.
na zdjęciu: Zdzisław Kupiński i Adam Ruśniak, fot. Jacek Kachel Wydział Prasowy UM w BB
źródło: UM Bielsko-Biała
Brak komentarzy