Co będzie słodkim symbolem miasta?

Karol Wojtyła rozsławił kremówki wypowiadając podczas pielgrzymki do kraju cztery słowa!. Każdy, kto odwiedza Żywiec wybiera się na żółty napój z pianką, a z Krakowa trudno wyjechać nie próbując obwarzanka. Swoje kulinarne skarby mają Poznań i Toruń i wiele innych ośrodków. W stolicy Podbeskidzia zadano sobie pytanie, dlaczego w ich mieście nie ma czegoś, co sprawiłoby, że ten konkretny wyrób kojarzyłby się tylko z Bielskiem-Białą. Okazja jest wyborna, wszak zbliża się 70. rocznica połączenia dwóch miast, a w każdym z nich powstawały kulinarne dzieła sztuki. Naprawdę warto się postarać, skoro w okolicy mniejsze miasta i miasteczka mają swoje rarytasy, jak choćby nieśmiertelny smak żywieckiej krówki - ciągnącej się w nieskończoność słodkiej przyjemności. Pomysłodawcą konkursu jest Zespół Szkół Gastronomicznych i Handlowych w Bielsku-Białej. Konkurs trwa, a jeśli pozwoli na to sytuacja epidemiczna, to największym jury będziemy... My sami!