Jak wynika z przekazanych przez mera informacji, sytuacja w Bierdiańsku jest trudna – miasto jest otoczone przez wojska rosyjskie, zagrożone atakami lotniczymi, sparaliżowane komunikacyjnie. Nie ma możliwości wydostania się z niego. Odczuwalny jest brak żywności, wody, leków, środków higienicznych, ciepłej odzieży. Na szczęście do tej pory nikt nie zginął.
Prezydent Jarosław Klimaszewski zapewnił mera, że Bielsko-Biała wyśle do Bierdiańska pomoc, kiedy tylko będzie to możliwe, to znaczy. gdy otworzy się korytarz humanitarny. Nasze miasto przyjmie również mieszkańców Bierdiańska, którzy zdecydują się na wyjazd do Polski.
- W obecnej chwili nie jesteśmy wstanie wysłać pomocy adresowanej konkretnie dla Bierdiańska, o rozlokowaniu napływających z Polski darów decyduje bowiem rząd ukraiński. Pracujemy jednak nad sposobem przekazania środków finansowych – mówi prezydent Bielska-Białej.
Prezydent w imieniu bielszczan przekazał mieszkańcom Bierdiańska słowa otuchy i wsparcia.
źródło: UM Bielsko-Biała
Brak komentarzy