Tym razem maluch został ustawiony na parkingu przy dużym markecie na osiedlu Karpackim od strony ulicy gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Pierwszy znajduje się na osiedlu Złote Łany przy ul. Podgórze.
- Druga lokalizacja nie jest przypadkowa, sąsiedztwo marketu i zajezdni autobusowej oraz basenu na pewno sprawią, że maluch będzie wypełniał się nakrętkami bardzo szybko – mówi radny Rady Miejskiej Bielska-Białej Rafał Ryplewicz, który wraz z radnym Romanem Matyją optował za ustawieniem pojemnika właśnie w tym miejscu.
Żółty kolor to drugi po czerwonym kultowy kolor popularnego kiedyś, produkowanego w Bielsku-Białej Fiata 126 p. Kolejne maluchy, w różnych kolorach – zielony, biały, fioletowy - staną w Komorowicach, Straconce czy na osiedlach mieszkaniowych.
Sponsorem produkcji pojemników w kształcie malucha jest firma SUEZ S.A.
- Mamy deklarację tej spółki, że nadal będzie sponsorować akcję, ale zgłaszają się też inne firmy. Rozmowy z jednym z przedsiębiorstw są bardzo zaawansowane – mówi naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej Wiesław Maj. - Mamy też pomysł na wykonanie innych konstrukcji, nie tylko maluchów, też związanych z Bielskiem-Białą, ale na razie za wcześnie mówić o tym głośno – dodaje.
Następna potwierdzona lokalizacja pojemnika na nakrętki to okolice Rynku, Sądu Okręgowego i katedry św. Mikołaja – konkretne miejsce trzeba jeszcze uzgodnić z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Pięć zapowiadanych wcześniej maluchów stanie w mieście w najbliższej przyszłości.
Maluch, zarówno w Bielsku-Białej, jak i poza nim, cieszy się ogromną popularnością. Tylko w ciągu kilku pierwszych dni mieszkańcy miasta wypełnili pojemnik na Złotych Łanach dwa razy, wrzucając do niego 250 kg nakrętek. O maluchu na nakrętki było też głośno w ogólnopolskich mediach.
O popularności bielskiego pomysłu świadczy też fakt, że do Ratusza zgłosiło się stowarzyszenie z Łodzi, które w swoim mieście również chce ustawić malucha na nakrętki.
Brak komentarzy