Okazało się, że Jacek Ratusznik oddał we wtorek rano auto do serwisu. Miał go odebrać w piątek. Zatem kto kierował pojazdem i dlaczego auto znalazło się ono w Czańcu, gdzie uczestniczyło w kolizji?
Jacek Ratusznik jest w szoku, że auto które miało być w serwisie, uczestniczyło w wieczornej kolizji i było w ogóle użytkowane w czasie, kiedy powinno być w serwisie.
- Zgłosiłem sprawę na policję. Policjanci wyjaśniają kto i dlaczego jeździł moim samochodem, kiedy powinien on być w serwisie, i wszystkie okoliczności tego zdarzenia - mówił nam we wtorek wieczorem Jacek Ratusznik, wezwany na miejsce zdarzenia. Zbulwersowany całą sytuacją zapowiada, że tak tej sprawy nie zostawi.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że osoba, która kierowała samochodem J. Ratusznika została już ustalona.
Do tematu powrócimy.
Brak komentarzy