Medyk Konin to w polskiej Ekstralidze marka. Wielokrotny mistrz Polski, uczestnik rozgrywek Ligi Mistrzyń, słowem futbolowa klasa. No i jeszcze trener wizjoner Roman Jaszczak. Facet, który potrafił postawić się samemu Zbigniewowi Bońkowi! Medyk zaczynał od zera, ot tak po prostu przystąpił do rozgrywek najwyższego szczebla, gdy w Polsce istniała tylko jedna żeńska liga. I pomału, spokojnie budował swoją pozycję. Najpierw zbierał cięgi od krakowskiego Podgórza, Czarnych Sosnowiec, potem Unii Racibórz. W końcu Jaszczakowi udało się stworzyć markowy zespół, zdobyć pierwszy tytuł, potem kolejne. Obecnie Medyk zatrudnia zawodniczki dosłownie z każdego zakątka świata, w kobiecym światku każdy wie, że w Medyku można podnieść poziom sportowy i nieco zarobić.
Rekord jest na początku drogi, którą Medyk ruszał dwie dekady temu. Oprócz Jaszczaka spinającą osobą historie XX i XXI wieku w Medyku jest Anna Gawrońska. Reprezentantka Polski mimo upływu lat wciąż jest diabelnie skuteczna i zapisała na koncie bramkę także w starciu z Rekordem. Bielszczanki dzielnie trzymały się przez dwa kwadranse, potem z kazda minutą rosła przewaga Medyka, który wygrał pewnie i wysoko.
Medyk POLOmarket Konin – Rekord Bielsko-Biała 4:1 (1:0)
Fanova 37, 70, Miksone 56, Gawrońska 66 - Knysak 86.
Rekord: Berdys – Skolarz, Tracz, Rżany, Gąsiorek (72 Palichleb), Nowak (80 Wieczorek), Czyż (58 Knysak), Moskała (72 Gutowska), Nowacka, Śmietana (58 Kłębek), Adamek.
Brak komentarzy