Mały punkcik na dobry początek

Po pierwszych dwóch setach kibice w rzeszowskiej hali myśleli raczej o tym, jak szybko wyjechać z obiektu, bo na emocje w trzeciej partii nie liczyli. Należało ich zrozumieć, ponieważ gospodynie objęły prowadzenie 2-0 w sposób szybki i bezdyskusyjny. Tymczasem trzecia partia rozpoczęła się od wysokiego prowadzenie BKS Bostik, które wprawdzie miejscowe zniwelowały, ale od stanu 15-10 było już jasne, że Developres tak łatwo tego meczu nie wygra. Gospodynie chciały jak najszybciej zamknąć sprawę, ale bielszczanki nie zamierzały poprzestać na jednym secie. Dobra gra bloku sprawiła, że po kilkunastu minutach był remis 2-2. W tie breaku gospodynie szybko zbudowały przewagę i nie oddały jej do końca, ale zdobyty punkt to dobry początek sezonu dla młodej ekipy z Podbeskidzia.