Zespół z Brzegu przygotowywał się do gry w I lidze, gdyż po poprzednim sezonie zajął w elicie spadkową pozycję. Drużyna otrzymała szanse, musiała na szybko zorganizować budżet i skład na grę w Ekstralidze, ale początek zawodów na parkiecie mistrzów Polski był zaskakujący. Rekord grał przeciętnie, a do gry na wyższych obrotach zmusili gospodarzy przyjezdni, którzy w 7 minucie objęli prowadzenie. Dodatkowo czerwoną kartką ukarany został Artur Popławski. Mistrzowie - zareagowali pozytywnie, szybko doprowadzili do wyrównania i rozkręcali się z każdą minutą, co musiało zadowalać fanów gospodarzy. Gola w brazylijskim stylu przewrotką zdobył Sebastian Leszczak, W drugiej połowie goście nie mieli już argumentów, grali przeciętnie i w sumie stracili 9 goli.
Rekord Bielsko-Biała – Fit-Morning Gredar Brzeg 9:2 (3:1)
Biel 8, Leszczak 20, 25, Matheus 20, Surmiak 21, 40, Rakić 27, Kubik 40 - Witek 7, Kucharski 22.
Rekord: Nawrat (Iwanek) – Kubik, Zastawnik, Surmiak, Marek, Popławski, Budniak, Matheus, Biel, Leszczak, Rakić, Kosowski, Mura.
Brak komentarzy