Tym razem gracze z Bielska-Białej postawili na swoim. Mając zapewnione środki na udział w rozgrywkach przystąpili z pasją do zajęć. Pandemia sprawiła, że poprzedni cykl rozgrywkowy skończył się szybciej niż zakładano, ale to nie oznaczało dla zespołu końca treningów. Mając dookoła siebie góry zaczęli budować siłę. Mordercze treningi przydały się, choćby w ostatnim meczu w Jarosławiu, gdzie o wszystkim zadecydowała końcówka. Patrząc na graczy Daas Basket miało się wrażenie, że na "lekkości" zagraliby jeszcze z dwie kwarty. Skład zespołu nie zmienił się znacząco, liderami pozostali doświadczeni gracze, których zgranie miało także kluczowe znaczenie. Cieszy także inna sprawa, a mianowicie sprawnie działający sztab i kierownictwo klubu. Na powaznie w stlicy Podbeskidzia ruszyło szkolenie młodzieży, a ta może pochwalić się kilkoma sukcesami.
AZS Jarosław - Daas Basket Hills Belsko-Biała 72-75 (16-22, 21-16, 20-19, 15-18)
Punkty dla BH: Zub 21, Kozaczka 21, Szybowicz 10, Dusiło 8, Fenrych 5, Józefowski 4, Janicki 2, Adamus 2, Garita 2,
Brak komentarzy