Podbeskidzie było w tych zawodach stroną dominującą. niemniej w pierwszej połowie obie drużyny wypracowały po jednej sytuacji bramkowej. Emocjonująca była końcówka pierwszej odsłony, bowiem najpierw Mateusz Bochniak strzałem z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki Podbeskidzia, a po chwili Goku doprowadził do wyrównania. Po przerwie Podbeskidzie dążyło do zdobycia zwycięskiej bramki i choć pierwsi gola wini uzyskać goście, to potem bramkowe okazje mieli Biliński i Polkowski. Kibice z trudem, ale zaczęli przyjmować remis, gdy kapitan Podbeskidzia Biliński w doliczonym czasie gry skorzystał z dokłądego dogrania Bonifacio i zdobył upragnioną bramkę.
- Nie był to dla nas łatwy mecz, generowaliśmy dużo strat, ale tak się gra, gdy rywal myśli głównie o defensywie. Udało się nam wygrać, to cieszy, ale z gry nie jestem do końca zadowolony - powiedział trener Górali Piotr Jawny.
TS Podbeskidzie Bielsko-Biała – Chrobry Głogów 2:1 (1:1)
Goku 45, Biliński 90 - Bochniak 41.
Podbeskidzie: Polacek – Bonifacio, Kowalski-Haberek, Frelek (83 Laskowski), Biliński, Milasius (75 Gutowski), Merebashvili (62 Janota), Roman (76 Polkowski), Scalet (62 Bieroński), Rodriguez, Mikołajewski.
Brak komentarzy