Rekord zagrał znakomitą pierwszą połowę i jest jasne dla wszystkich, że gdyby zdobył jeszcze jedną lub dwie bramki, to w drugiej odsłonie Warta nie wstałaby z kolan. Tak, gospodarze w pierwszych 45 minutach byli statystami, no poza bramkarzem, który musiał co rusz pokazywać, że swój fach zna. Skapitulował tylko raz po strzale z karnego Nowaka, ale i tak zasłużył na słowa pochwały. W 49 minucie Rekord podwyższył prowadzenie, ale gola Wróbla nie uznał sędzia. Po chwili Warta doprowadziła do wyrównania, a w końcówce była bliższa zdobycia zwycięskiego gola.
Warta Gorzów Wielkopolski – Rekord Bielsko-Biała 1:1 (0:1)
Nowakowski 60 - Nowak 25.
Rekord: Żerdka – Żołna, Pańkowski, Madzia, Caputa, Kasprzyk (64 Wróblewski), Kowalczyk (74 Kolano), Twarkowski, Nowak, Mucha (81 Kasprzak), Wróbel (74 Ciućka).
Brak komentarzy