Szczepienia przeciw COVID-19 ruszyły w niedzielę (27.12) w bielskim szpitalu wojewódzkim. Przed godziną 9.00 do placówki dotarło pierwszych 75 dawek szczepionki. Pierwszą osobą, która przyjęła dawkę, była dyrektor placówki Sabina Bigos-Jaworowska. Dyrektor podkreśliła, że „dała w ten sposób przykład innym”.
Sabina Bigos-Jaworowska wyjaśniła na spotkaniu z dziennikarzami, że w pierwszej kolejności do szczepienia zgłosił się personel oddziałów, na których był COVID-19: OIOM, SOR oraz pracownicy oddziałów przekształconych w +covidowe+. - Jest ewidentne, że ci, którzy widzieli, co się dzieje i jak ludzie umierają, gremialnie – 80-90 proc. – zgłosili się w pierwszej kolejności – powiedziała dyrektor.
Szefowa placówki dodała, że w szpitalu utworzony został zespół ds. szczepień. Składa się m.in. z lekarza epidemiologa i przełożonej pielęgniarek. - Apeluję, by zgłaszać się do szczepienia. Nie przechodziłam COVID-19 i nie posiadam przeciwciał. Koronawirus był jednak obecny wśród moich najbliższych współpracowników. Udało mi się uchronić i z utęsknieniem czekałam na szczepionkę. Jej wykonanie nie bolało – podkreśliła dyrektor.
Do niedzieli w bielskim szpitalu zgłosiło się do szczepienia ok. 700 pracowników. To ok. 62 proc. załogi. COVID-19 przechorowało już ok. 400 osób. -To ponad 33 proc. Są osoby, które chorują lub przeszły COVID-19 niedawno. Oni zostaną zaszczepieni później – zaznaczyła dyrektor.
Z terenu miasta napłynęło do Szpitala Wojewódzkiego 2,3 tys. zgłoszeń od osób, które zdecydowały się zaszczepić przeciwko Covid 19. Po szczepieniu każdy pacjent otrzymuje potwierdzenie jego wykonania.
źródło: Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej
Brak komentarzy