Radni Rady Miejskiej w Wilamowicach w zeszłym roku podjęli uchwalę "w sprawie wsparcia dla konstytucyjnego modelu rodziny
opartego na tradycyjnych wartościach".
Rada Miejska napisała:
"Wobec pojawiającej się w ostatnim czasie w Polsce dyskusji i podważania przez przedstawicieli środowisk
LGBT pojęcia modelu rodziny, Rada Miejska w Wilamowicach opowiada się zdecydowanie za ochroną
rodziny tradycyjnej, ukształtowanej przez wielowiekowe dziedzictwo chrześcijaństwa, która jest pierwszą
i niezastąpioną szkołą życia oraz pełni ważną rolę w kształtowaniu właściwych postaw moralnych przyszłych
pokoleń.
Zachęcamy ludzi młodych do zakładania rodzin, które ze swej istoty są naturalnym środowiskiem
samorealizacji i gwarancją ciągłości pokoleń tak ważnej dla wszechstronnego rozwoju naszej Ojczyzny" - napisali radni z Wilamowic.
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że radnym nie przeszkadza to iż przez swoje działania utracili nawet datacje unijne na projekty rozwoju miasta. Bruksela odrzuciła projekty z udziałem sześciu polskich miast (w tym Wilamowic) z powodu uchwał anty-LGBT.
Jak podaje profil "Tęczowe Podbeskidzie":
"Profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, pan Tomasz Wicherkiewicz, był dotychczas Honorowym Obywatelem Gminy Wilamowice, zawiesił jednak to honorowe obywatelstwo ze względu na Uchwałę Rady Miejskiej w Wilamowicach, która, jak napisał w liście otwartym, postulatywnie ogranicza konstytucyjne prawa obywatelskie".
Tomasz Stanisław Wicherkiewicz to językoznawca, profesor Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu. Badacz języków mniejszościowych i zagrożonych, w tym języka wilamowskiego. Profesor Wicherkiewicz 5 lat temu został honorowym obywatelem Wilamowic. Teraz postanowił zawiesić swoje honorowe obywatelstwo z powodów szerzącej się w mieście homofobii i ogólnej nietolerancji.

Brak komentarzy