Śledczy z Komisariatu II Policji w Bielsku-Białej prowadzili dochodzenie w sprawie włamania do hal magazynowych nieczynnego centrum handlowego przy bielskiej ulicy Filomatów. Zarządca obiektu złożył zawiadomienie o kradzieży z włamaniem, która miała miejsce 13 października br. Nieznani jeszcze wówczas sprawcy skradli sprzęt RTV i odzież o wartości 2.300 złotych z jednego z magazynów.
Sprawą zajęli się kryminalni z komisariatu przy ul. Kamińskiego. Policyjni detektywi razem z technikami kryminalistyki przeprowadzili skrupulatne oględziny miejsca kradzieży i zabezpieczyli ślady. Rozpoczęły się poszukiwania sprawców przestępstwa. W toku prowadzonego dochodzenia kryminalni uzyskali informację, że włamywacze planują kolejne włamanie do jednego z nieczynnych magazynów na terenie tego samego nieczynnego centrum handlowego. Policyjni detektywi postanowili założyć zasadzkę. 19 października tuż przed północą zatrzymali na gorącym uczynku włamania parę mieszkańców Bielska-Białej, kobietę w wieku 21 i 41-letniego mężczyznę. Policjanci zapobiegli kolejnej kradzieży, a włamywaczom dzięki ich sprawnej interwencji nie udało się niczego zrabować.
Para została zatrzymana, a śledczy zajęli się gromadzeniem materiału dowodowego w sprawie popełnionego przez nich przestępstwa. Para po nocy spędzonej w policyjnym areszcie została doprowadzona do drugiego komisariatu. Tam obydwoje usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. Śledczy udowodnili 41-latkowi także wcześniejsze włamanie z 13 października, za które również usłyszał zarzut.
Policjanci dotarli też do jego 19-letniego wspólnika, z którym dokonał pierwszego włamania. On również został zatrzymany i usłyszał zarzut włamania. Stróże prawa odzyskali skradziony 19 października warty blisko 2.300 złotych towar. Za kradzież z włamaniem i usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie zatrzymanych włamywaczy zdecyduje niebawem bielski sąd.
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy